oko człowieka z depresją

Jak depresja zmienia człowieka?

Depresja to bardzo głęboki stan psychiczny, mogący prowadzić do samookaleczania się, a nawet samobójstwa. Osoba niezrozumiana, pozostawiona sama ze sobą z pogłębiającym się stresem, coraz mocniej zamyka się w sobie. Nic ją nie cieszy, jest smutna, nie ma na nic siły, izoluje się od ludzi, zaczyna unikać wspólnych spotkań ze znajomymi i rodziną. Jeżeli ma w domu zwierzątko zapomina je nakarmić, zapomina, że ono w ogóle jest. Tak samo może być z dbaniem o dzieci. Rodzina nieświadomie może wpędzać w depresyjny stan taką osobę, czyniąc jej częste zarzuty z powodu braku odpowiedzialności za dom i ludzi oraz zwierzęta w nim przebywających.

Wpływ depresji na człowieka

Depresja uznana jest za chorobę cywilizacyjną XXI wieku. Wynika to z coraz szybszego pędu życia, coraz większej ilości obowiązków i bardzo mało możliwości na zaspokajanie własnych potrzeb. Wiadomo też, iż duży wpływ na powstawanie depresji ma nieodpowiednia dieta. Wszystkie czynniki, połączone ze sobą, wprowadzają do codziennego życia chaos i bezradność.

Brak odczuwania więzi i miłości, wyobcowanie, odrzucenie przez najbliższych, pesymistyczne myśli o sobie samym, uderzające prosto w serce człowieka objętego depresją, wyniszczają psychicznie. Mogą doprowadzić do dodatkowych zaburzeń psychicznych np. schizofrenii oraz prób samobójczych, niekiedy zakończonych śmiercią.

Poczucie, że jest się nikomu niepotrzebnym, wzmacnia stany depresyjne

W pewnym momencie człowiek zaczyna się czuć życiowym nieudacznikiem. Nie dostrzega sukcesów w pracy ani osób, dla których jest kimś ważnym. Jest przekonany, iż nikt go nie kocha, że wszystkim zawadza i najlepiej będzie, jak się od wszystkich odizoluje, kończąc ze sobą raz na zawsze. Często nie zauważa swoich destruktywnych myśli i nigdzie nie szuka pomocy, tylko dąży do samounicestwienia się.

A nawet, jeżeli czuje, że potrzebuje pomocy, by się z tego olbrzymiego dołu emocjonalnego wyciągnąć, nie szuka wsparcia, nie przyjmuje pomocnej dłoni z powodu przekonania, że nikogo nie obchodzi jego osoba, wszyscy go nienawidzą i odetchną z ulgą, jeżeli zniknie im z oczu.

Ciężko zdać sobie sprawę, jak depresja zmienia człowieka

Z miesiąca na miesiąc człowiek objęty depresją zmienia się:

  • od wewnątrz;
  • na zewnątrz.

Rozmawiając z taką osobą, mamy wrażenie, iż jest wyzbyta wszelkich uczuć. Nie obchodzi jej, że ktoś z rodziny urodził dziecko, że syn zdał egzamin na studia, a córka upiekła pyszne ciasto. Gdy mówimy do takiej osoby, ona słucha jednym uchem i wypuszcza drugim, nie angażując się w zrozumienie słyszanych słów.

Coś jakby wszystko, co do niej mówimy, spływa jak po kaczce. Ale to są tylko pozy, maska. Osoba z depresją, po prostu nie jest w stanie skupić się nad radościami i problemami innych ludzi, ponieważ jest zajęta własną rozpaczą, której nikt wokół nie dostrzega.

Nadmiar stresu widać najpierw na sylwetce osoby chorującej na depresję. Osoba przybiera postawę zamkniętą, odosobniając się od otoczenia, jest notorycznie przygarbiona i emanuje z niej brak energii. Chorzy mają tendencję do tycia lub chudnięcia, przestają dbać o wygląd zewnętrzny, stają się nerwowi i nie mają na nic siły. Może się zdarzyć, że zaczynają cierpieć na nadmierną senność. Rozmawiając z osobą chorującą na depresję mamy wrażenie, że jest wyzbyta z jakichkolwiek emocji. Jej twarz jest mało emocjonalna, jakby miała na sobie nałożoną maskę rozpaczy. Cera staje się poszarzała i blada oraz uwidaczniają się cienie pod oczami. Charakterystycznym dla depresji grymasem jest fałda Verragutta, która powoduje efekt smutnych, opadniętych oczu.

Kobieta z depresją
Źródło: Pixabay.com

Podsumowując zewnętrzne symptomy depresji, warto wyróżnić:

  • przygarbioną sylwetkę;
  • niedbały ubiór;
  • bałagan, np. w domu;
  • zaniedbane włosy, twarz;
  • poszarzałą cerę;
  • fałdę Verragutta.

Slogan „weź się w garść” przynosi odwrotny skutek od zamierzonego

Osoba objęta depresją nie jest w stanie „wziąć się w garść”. Jest bezsilna i bez pomocy drugiej osoby, najlepiej specjalisty, nie jest w stanie ot tak, przy pstryknięciu palcem zgarnąć się w całość i normalnie funkcjonować. Procesy chorobowe są już tak daleko posunięte, iż leczenie przez specjalistę jest koniecznością.

Wpływ depresji na człowieka jest olbrzymi. Atakuje ona nie tylko psychikę, ale również ciało. W trakcie choroby dochodzi do zaburzeń podstawowych funkcji życiowych: snu, łaknienia, odczuwania bólu. Choroba ta ma dużo więcej objawów i bardzo odmiennych w zależności od osoby, której dotyka.

Trafna diagnoza, pomimo sprzecznych objawów chorobowych, jest w stanie pomóc osobie z depresją. Nie można zaklasyfikować depresji jako choroby, która u wszystkich wywołuje jednakowe objawy. I mogą pojawiać się w zależności od siły człowieka mocniej lub łagodniej.

Nie ma znaczenia, kogo ona dotknie. Słyszy się o depresji gwiazd, sławnych, bogatych, jak i ludzi, których spotykamy na co dzień. Wszystkich rujnuje  tak samo. Nie ma tutaj wpływu stan urodzenia, majątek, sukcesy zawodowe. Cierpi chory, a także jego rodzina i przyjaciele.

Walka z depresją
Źródło: Pixabay.com

Jak nie dać się depresji?

Aby depresja nie zapukała do naszych drzwi, musimy zadbać o odpoczynek. Często o nim zapominamy. Staramy się ogarnąć wszystko w pracy, później angażować się w prace innego typu, by jeszcze więcej zarobić pieniędzy, aby utrzymać rodzinę, albo zabieramy się za kolejne porządki w domu, ogarnianie spraw związanych z wywiadówkami u dzieci, pomocą przy lekcjach itd., nie zostawiając sobie ani chwili na własny oddech.

Pozwólmy sobie na relaks, ćwiczmy jogę, zróbmy wypad na łono przyrody, zacznijmy uprawiać rekreacyjnie jakiś sport. Dotleniajmy nasz organizm, wychodźmy na słońce. Starajmy się wysypiać. Jedzmy zdrowo, wprowadzając więcej warzyw i owoców do swojej diety. Pijmy herbatki ziołowe (rumianek, melisa, pokrzywa). Unikajmy środków odurzających.

Podtrzymujmy stały kontakt z przyjaciółmi. Zmniejszmy ilość swoich obowiązków. W razie dłużej (więcej niż dwa tygodnie) utrzymującego się stanu niepokoju, smutku, wyobcowania, odrętwienia, huśtawki uczuć lub innych niepokojących objawów, skontaktujmy się ze specjalistą.

Autor tekstu:
Beata Goździk – autorka książki „Bierz plecak i lecimy”,
lektorka audiobooków oraz copywriter.

Źródła:

 

1 Comment

  1. Niestety to prawda. Nie przypominam tego młodzieńca, którym byłem jeszcze 10 lat temu. Depresja zmienia wszystko.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.